BMW Klub Elbląg

slimak

Witam.
Zawsze miło mi się czyta, kiedy ludzie opisują ten dzień, kiedy i w jakich okolicznościach zakupili swoje pierwsze BMW. Co wtedy czuli, co myśleli, i czy obawy się potwierdziły czy było rozczarowanie?

Zapraszam wszystkich do uzewnętrznienia ;-)

benio83

no to ja moze napisze jak zauroczylem sie bmw. bylo to tak:

moj ojciec (Dziadzia Darek... dla niektorych "pan tata" hyhy) jezdzil mazda 323f ale szukal czegos wiekszego. kiedy dostal propozycje zamianay na e34 2,5l 170km w automacie to caly czas mu to odradzalem. kiedy juz sie zamienil i wrocil nowym autem do domu zaoferowalem ze moge wysprzatac i umyc mu auto. no i jak to podczas doglebnego pucowania, sprzatania i mycia auta zaczalem przygladac sie mu z kazdej ze stron. juz wtedy zaczelo mi sie podobac bmw (pomimo tego ze pare godzin temu odradzalem ojcu ta zamiane). bmw ma tyle uroku w sobie ze bardzo szybko przekonalem sie do tej marki. kiedy przejechalem sie tym autem to juz od razu wiedzialem ze bede chcial miec bmw...

tak to bylo

to tyle jesli chodzi o zauroczenie marka. teraz napisze jak kupowalem swoje bmw.

najpierw zobaczylem ja w ogloszeniu i od razu blysk w oku (niestety zona chciala cos do dwoch litrow wiec ja odpuscilem, ale systematycznie pare razy w ciagu dnia wchodzilem na to ogloszenie i sprawdzalem czy jeszcze jest aktualne Mruga

). potem na zywo obejrzalem ja sobie w komisie (bylem tak ogolnie rozejrzec sie za autami). po jakims tygodniu moze dwoch mialem juz w rekach kluczyki od tego auta. okazalo sie ze sprzedajacy to kolega mojego znajomego. przyjechali pod blok, zeszlismy do nich z zona (zona ciagle niechetna tego auta), przejechalismy sie troche po miescie i wtedy jak spojrzalem na zone to juz wiedzialem ze bede mial to auto bo widacbylo ze podobala jej sie jazda bmw.

tak oto nabylem bmw

MaTeK

Za górami za lasami Wesoly

żył sobie mały Mateusz Jezyk

Któregoś z pięknych letnich dni Mateusz pojechał swoją Renault 21 na zlot klubu RL- Team, gdzie była piękna BMW e30 2.5 /170KM/ Biała na ładnych alufelgach z rantem wypolerowanym na lustro Wesoly

. Od tamtej pory Mateusz zaczął myśleć a może sprzedać "Renie" i kupić BMW hmm... Myślał tak dobre pół roku do póki nie rozbił swojej kochanej "Reni" Smutny

. Po pewnym czasie Matek pojechał znowu na zlot zobaczył jak jego koledzy kupili czarne BMW E34. Mateusz długo nie myśląc zakochał się w tym modelu. Siedział dniami i nocami szukając swojej miłości (BMW E34). Budząc się rano znalazł ogłoszenie sprzedaży E34 nie zastanawiając się wsiadł do tramwaju i pojechał oglądać swoją przyszła miłość Wesoly

. Na miejscu okazało się, że to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Szukał tak dobre trzy tygodnie....aż któregoś dnie wyczytał kolejne ogłoszenie sprzedaży BMW. Mateusz wsiadł kolejny raz w tramwaj udał się na umówione miejsce i... ZAKOCHAŁ SIĘ :heart: :heart: :heart: :heart: :heart: Tak to była ona jedyna w swoim rodzaju piękna szara BMW E34 2.5 24V Wesoly

po prostu miłość od pierwszego wejrzenia. Od kiedy ją zobaczył wiedział że będzie jego i tylko jego. Było to jego oczko w głowie. Morał tej bajki taki, że wszystko co dobre szybko się kończy. Smutny

Piekna

Dawno dawno temu jezdzilam zacnym autem pod tytulem ford scorpio :-) i tak przemieszczajac sie tym leciwym wehikulem po elblaskich ulicach moja uwage przykula inna marka czyli bmw ,tak wiec rozgladalam sie na lewo i prawo jak tylko mijala mnie jakas bmka :-D ......raz nawet tak sie odwrocilam za czarna e34 ze prawie na chodnik wjechalam :shock: ....pewnego slonecznego dnia przechadzalam sie z moim psem ide patrze a tu ta czarna e34 :lol: ciemne szyby duze fele och och och stalam i sie gapilam chyba z 10 minut ....... po krotkich przemysleniach postanowilam zarobic na moja wlasna bmke........ wyjechalam w tym celu do Krynicy Morskie na trzy miesiace ........... wrocilam (a w miedzyczasie sprzedalam scorupe) i szybciutko ogloszenia ........po paru dniach udalam sie do Malborka gdzie zakupilam moja pierwsza bmw ,czarna oczywiscie e34 2.0 24v obnizona ....... ale bylam z siebie dumna Jezyk

nie przeszkadzal mi nawet jej ryczacy wydech :lol: to byla milosc od pierwszego rykniecia :heart: :heart: :heart: :heart: :heart:

Amilo2727

Moja przygoda BMW rozpoczęła się tak jak większości z Was, zobaczyłem beemkę jednego ze znajomych czarną E30 cabrio obniżoną na fajoskich Borbertach i dużym rantem.
Kiedy już postanowiłem kupić własne autko to pierwsze co to było BMW i tak nabyłem szarosrebrną E34 520 trochę już przechodzoną ale zawsze to własną.
Po trzech latach bycia posiadaczem E34 stwierdziłem że czas na zmiany i nowy bolid oczywiście BMW miała być 5-er ale po czasie zostałem przy 3 którą mam obecnie. Jak zobaczyłem ją w ogłoszeniu to od razu wiedziałem, że to ta jedyna Wesoly

MELON3

ja pierwsza bmw kupilem nie na chodzie byla to bmw e21 rekin stala 2 lata w garazu facet sprowadzal mechanikow i nic nie chodzi wiec kupilem i jeszcze w ten sam dzien chodzila potem jeszcze jedna byla e21 no i ten potwor jak ja zobaczylem odrazu ja chcialem posadzona na glebe pieknie wygladala lakierek wszystko ladne zero zniszczenia no tak ale troche ja juz zmeczylem ja to juz 6 lat ale mam plany co do niej

wynalazek

Moja przygoda wyglądała tak:
Siostra postanowiła kupić BMW, pojechaliśmy więc zobaczyć upatrzoną wraz z ślimakiem pod Wąbrzeźno. Tak to była ta Wesoly

Jakoś tak wyszło że ja nią wracałem tą nową do Elbląga i stwierdziłem że tak to jest fajne i to lubię Wesoly

Chyba minęły 2 lata i znowu w kujawsko-pomorskie tym razem do Bydgoszczy po moją, prawie taką samą jak siostry Jezyk

Szalona

Z mężem jeździłam długo jako pasażer i to różnymi autami. Kiedy (2 lata temu) zrobiłam prawko mąż kupił mi audi 90. Sam jeździł moją obecną E-36. I trochę tak mu jej zazdrościłam. Takie "kulturalne" ładne auto. Audika wyglądała trochę jak muzeum Wesoly

W końcu przyszedł dzień kiedy mąż pozwolił mi wsiąść za kierownicę E-36 no i tak mi się spodobała, że powiedziałam: albo ta albo inna bmka, żadna inna marka Wesoly

A nasza wspólna bmka E-36 sedan związana jest z "Rekinem 320". Kiedyś byliśmy u naszego kolegi i powiedzieliśmy, że musimy zmienić auto. Rekin od razu polecił nam bmkę. Ja powiedziałam, że nie chcę żadnej bmki, bo są brzydkie. Chłopaki pokazali mi wtedy E-36 i........ szczęka mi opadła. Wracając do domu cieszyłam się jak dziecko na myśl, że może kupimy to BMW. I tak BMkami nas zaraził "Rekin 320", a my zarażamy dalej.... Wesoly

wynalazek

prezes

maluch to jak porsche, tylni naped i silnik z tylu

slimak

prezes

A wy przez poznac jechaliscie Jezyk

a co do malucha to ma wiecej wspolnego z porsche niz z bmw Jezyk

Szalona

ICEman

Ze mną było tak że jak się przejechałem E38 V8 3.5 L to przejrzałem na oczy co to jest BMW i wtedy coś zaiskrzyło Wesoly

i zamarzyłem o własnym BMW po wielu miesiącach czytania wszystkiego na temat marki padło na E39, plan był 530d oczywiscie nie wyszło :? i kiedy juz prawie miałem w rekach 525tds w mpaku touring auto zostało sprzedane i mała załamka :? (ale dopiero dzisiaj wiem ze lepsze 520i niz TDS) Potem Allegro i jest Wesoly

po prostu musiało juz być moje

darth talil · Wysłany: Czw 1:51, 10 Mar 2011 Temat postu:

wziąłem ją na ,,spróbowanie''marki

i się zakochałem :oops: niesforna z niej s...ka-no ale ma 20lat :twisted: pewnie wymięnię na jakąś18-stkę Jezyk

młodsze mnie nie robią ale starsze-łamią mi serce swym widokiem-że nie są moje Mruga

MAX · Wysłany: Czw 1:43, 24 Mar 2011 Temat postu:

1 Auto, Calibra i długie lata w Calibra TEAM-niezapomniane zloty, fajna zabawa.
2. Powiedziałem, że kolejne auto to będzie BMW i jest- tył napęd, 150 KM i to spalanie 5l, czego chcieć więcej:)

NegroEG · Wysłany: Czw 1:59, 24 Mar 2011 Temat postu:

mhm czego więcej? większego spalania

w większym silniku Mruga

makaveli · Gość

Moja przygoda z BMW zaczela sie w 2005 r. od BMW E39 520 manual z 96 r.
Zobaczyłem ją na allegro szukając auta dla siebie, nie trzeba było daleko jechać bo była w Elblągu. Na zdjęciach była cudowna, była prosto z Niemiec i jak to bywa w opisach , jeździł tym autem dziadek do kościoła Wesoly

Po przejazdzce BMką stwierdziłem że auto jest super ale za duże jak dla
mnie jednego i szukałem dalej ale e36 coupe. Cały czas myślałem o tej E39 i nie dawała mi spokoju, po tygodniu poszukiwań dałem sobe spokoj
i zadzwoniłem do gościa i mowie "biore Twoje BMW" a on na to " jestem
z rodziną w Szczecinie bede za 3 dni" Smutny

czekałem 72 godziny na goscia
i jak przyjechal nawet sie nie targowałem Wesoly

Sasza

To ja wam opowiem... W '86 mój Tata z Niemcowa przywiózł Bmw e21 320 '81, to było 5 albo 6 bmw w Eg. Mama powiedziała z obrzydzeniem, że wygląda jak fiat. Dla mnie było super, bo miało otwierany dach i niezłego kopa. Natępnym BMW piętnem było dla mnie spotkanie z 633 w '93. Zobaczyłem to auto w trawie u znajomego mojego wujka w Nicei i to był wstrząs- nieby jak auto Taty, ale wszystko było lepsze.
I jakie było moje pierwsze BMW... 635 '86 pewnie wielu z was kojarzy czarne 6, które miałem w posiadania ok 5 lat- najładniejsze auto w naszym mieście.
Rodzina, dziecko ... KOMBI. Moje BMW to auto zapasowe, taka moja zabawka. Pojazd, który jest konkret, może pełnić rolę auta rodzinnego i jest do użytku przez 4 pory roku?
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zauroczonych. BMW to nie dres to kultura prowadzenia z nutką emocji w parze.

Artur

Trochę już tu jestem, a nigdy nie przyszło mi na myśl by podzielić się tą cudowną historią o tym jak zdecydowałem się na BMW.
Skoro już zebrałem się na odwagę to zacznę od tego, że moim pierwszym autem był Nissan... tak ten sam japończyk, który ma w swym gronie takie cuda jak GT-R R34 czy 350Z. Niestety nie było mnie stać na zakup jednego z tych słodkich maleństw toteż wpadł mi w ręce Bluebird z 1988 roku i gaźnikowym silnikiem 1.6. Pewnie większość zastanawia się co to w ogóle jest... heh ja zastanawiam się do dzisiaj. Tak naprawdę miło spędziliśmy wspólne chwilę bo słuchał się tylko i wyłącznie mnie to jednak musieliśmy się rozstać. Ale chyba każdy by opuścił swoją niunie jakby się dowiedział, że nadwozie przestaje być jednością z pozostałą częścią auta... a zwłaszcza podwoziem.
Rozpacz i lament po rozstaniu trwał dobre 2 lata... kiedy to próbowałem odłożyć troszkę grosza by uzbierać na kolejne maleństwo. Jednak wtedy wiedziałem dokładnie co chciałem kupić... naoglądałem się głupot na Youtube i napaliłem się na e36 M3 niczym szczerbaty na suchary. Na szczęście ledwo mi starczyło na dobitą dwu-litrówkę, której dzięki Bogu nie kupiłem. Za to wpadła mi w ręce moja pierwsza ciemno-bordowa, z beżowym wnętrzem z weluru i totalnie bez niczego co można by było nazwać wyposażeniem trójeczka o kodzie e36. Sedan z szałowym silnikiem, a raczej silnikiem bez szału ale za to w nienagannym stanie o pojemności 1.8... chociaż prawie 1.9 który fabrycznie miał mieć moc 140 koni. Zapewne z racji wieku ta końcówka rumaków już dawno zdechła ale była to moja pierwsza, wymarzona, upragniona i wyśniona Beemka. Prowadzenie, komfort, moc i wszystko inne tak mi dopasowały, że wiedziałem iż nie możliwym jest bym miał się rozstać z tą marką. Przez 4 lata posiadania pucowałem, chuchałem, dmuchałem i Bóg wie co tam jeszcze robiłem aby ślicznotka była jak nowa. Razem przejechaliśmy tyle kilometrów, że nie jeden kierowca tir-a by nam pozazdrościł, a co najlepsze... oboje preferowaliśmy bezpieczną jazdę. De facto młody kierowca w BMW w tamtych czasach nie był spostrzegany pozytywnie... co dość często zdarzało mi się doświadczyć. Jednak najbardziej cieszę się, że nie trafiłem na stronę główną elbląskiego portalu internetowego jako kolejny pirat, który potrącił pieszego. Dlaczego? Bo powiew młodocianej fantazji z tylnym napędem zwłaszcza w zimę nie jest dobrym pomysłem. Ale tego wszystkiego nauczyła mnie właśnie moja bordowa myszka... to ona tak mnie zauroczyła, że zrozumiałem jak z dumą i bezpiecznie jeździć BMW.
Wspólne chwile, doświadczenia, kilka lat i przyszedł moment na zmiany... oczywiście wybór był prosty... BMW. Tym razem 5, która jest ze mną do dziś. Co następne? Chyba sami wiecie Wesoly

slimak

Nissan 350z ! Wesoly

Artur

Przecież dobrze napisałem Wesoly

slimak

Nie, niedobrze Wesoly

Artur

a właśnie, że dobrze :-P
[link widoczny dla zalogowanych]

slimak

Czego nie kumasz? Pisze przecież że napisałeś niewłaściwie!